Reklamy
Artykuł
Izabella Anna Zaremba
Szczęście - czyli nasza interpretacja wydarzeń
- Jeśli rzeczy zewnętrzne sprawiają ci ból,
to nie one ci przeszkadzają, lecz twój o nich osąd,
a ten osąd możesz zmienić.
Marek Aureliusz
Każdy z nas stawia sobie w swoim życiu całkiem nienowe pytanie, od czego zależy szczęście. Czy jest dziełem przypadku, wynikiem uśmiechu losu, czy można je uzyskać dzięki zewnętrznym wydarzeniom, takim jak pieniądze, władza, sukces, czy zależy od czegoś zupełnie innego? Czy za szczęściem warto się uganiać, czy można na nie uzyskać przepis?
Wielu z nas próbuje osiągnąć szczęście korzystając z przyjemności, szczególnie takich, które są traktowane jako bardzo atrakcyjne. Bogactwo, władza, seks, stają się głównymi celami wytyczającymi kierunek działania wielu osób. Jednak nawet potoczna obserwacja wskazuje, że rzadko w ten sposób można naprawdę poprawić jakość życia.
Obserwowanie ludzi szczęśliwych wskazuje, że szczęście jest możliwe, gdy posiadamy zdolność do osiągania i pożytku z każdej rzeczy, jaka przynosi nam życie i gdy potrafimy być bardziej świadomi naszych myśli, uczuć i działań.
Szczególnie w ostatnich latach często wpadamy w pułapkę stale rosnących oczekiwań i wiecznie niezaspokojonych, coraz to nowych potrzeb, czyniących nas stale nieszczęśliwymi. Są jednak ludzie, którzy niezależnie od warunków materialnych wiodą barwne życie, są otwarci na różnorodne doświadczenia, nieustannie, aż do śmierci uczą się i posiadają silne związki z innymi ludźmi. Cieszy ich wszystko, co robią, nawet, jeśli jest to uciążliwe lub trudne zajęcie, nie nudzą się nigdy i są w stanie zaakceptować wszystko, co się im przydarza.
Człowiek może sam uczynić się szczęśliwym bądź nieszczęśliwym niezależnie od tego, co zachodzi na zewnątrz, zmieniając jedynie stan swojej świadomości, jak już bardzo dawno temu powiedział Marek Aureliusz - "jeżeli rzeczy zewnętrzne sprawiają ci ból, to nie one ci przeszkadzają, lecz twój o nich osąd. A ten osąd możesz zmienić."
Wszyscy znamy ludzi, którzy potrafią nawet sytuacje beznadziejne obrócić w wyzwania możliwe do podjęcia dzięki sile osobowości.
Jakość życia nie zależy bezpośrednio ani od posiadanych przedmiotów, zewnętrznych wydarzeń, ani od tego co myślą o nas inni. Jeśli nie ugruntujemy się w sobie, zawsze będzie nam towarzyszyć stan niepokoju i nienasycenia. Najważniejszą dla nas sprawą jest, co sami myślimy o sobie i o tym, co nam się przydarza, czyli o naszej interpretacji wydarzeń.
Radosne życie jest czymś, co każdy z nas tworzy dla siebie indywidualnie i indywidualnie interpretuje. Trudno więc posłużyć się receptą czy instrukcją, jak je osiągnąć.
Można jednak zobaczyć, co charakteryzuje ludzi szczęśliwych (taki mały dekalog):
- potrafią podejmować decyzje (niekoniecznie doskonałe);
- potrafią wyznaczać sobie cele;
- ich cele są adekwatne, czyli odpowiednie do posiadanych umiejętności;
- nie mają potrzeby stałego rywalizowania i porównywania się z innymi
- są zaangażowani w to, co robią;
- potrafią skupić się na teraźniejszości;
- starają się zrozumieć sens wszystkich doświadczeń, jakie przynosi im życie;
- biorą odpowiedzialność za swoje życie, nie obwiniają innych;
- maja poczucie, że są wyjątkowymi, niepowtarzalnymi jednostkami, które mają swoje miejsce w świecie i specjalne zadania do wykonania;
- wszystkiemu, co w życiu robią, starają się nadać znaczenie i sens.
Opublikowano: 2005-02-16
Zobacz komentarze do tego artykułu
Szczęście - czyli nasza interpretacja wydarzeń
Autor: inhet Data: 2006-12-15, 06:04:20 OdpowiedzStoicka maksyma Marka Aureliusza ma pewne ograniczenia w stosowaniu. Trudno na przykład pozytywnie osądzić doznania, jakie towarzyszą siedzeniu na jeżu.
Jak z dekalogu biblijnego mozna sporzadzić wersje skróconą: "nie pożądaj zony bliźniego swego nadaremno",tak z dekalogu przytoczon... Czytaj dalej- RE: Szczęście - czyli nasza interpretacja wydarzeń - osóbka, 2007-01-07, 12:46:27
- RE: Szczęście - czyli nasza interpretacja wydarzeń - alena80, 2009-11-26, 21:08:02