Forum dyskusyjne

RE: Lewo lub prawo - decyzja do dzi¶

Autor: Calmi   Data: 2025-04-28, 22:43:53               

Wg mnie Kuba jest bardzo ¶wiadomy(jak na swój wiek),ale czy słusznie upiera się przy tym swoim jak zakładam pierwszym poważnym zwi±zku ...???

No ja bym się nie upierała... bo ...

cd

Jakub

"Odpowiadaj±c ... Dlaczego w nim tkwie? Widzę w niej potencjał, widzę, że jest dobra, tylko zniszczona przez to, że wychowała się w znerwicowanym domu. Dodatkowo bardzo nie lubię się poddawać, zawsze dożę do tego co założyłem, a na pocz±tku założyłem, że da się j± zmienić, że pokaże jej, że można być szczę¶liwym bez kłótni, agresji i obwiniania się.


No i co, udało Ci się "pokazać" jej ,że" można żyć bez kłótni ,agresji i obwiniania się" ?

Jakubie musisz zdać sobie sprawę, że nie jest łatwo zmienić drug± osobę, tym bardziej je¶li ona nie bardzo tego chce, lub/i tak naprawdę nie dostrzega problemu w sobie, a skłania się do tego, tylko dlatego by Ciebie nie stracić.

My¶lę, że to jest bardziej skomplikowane niż sobie to w tym momencie wyobrażasz.

"jest dobra, tylko zniszczona przez to, że wychowała się w znerwicowanym domu "

Jakby Ci to w sposób przystępny wytłumaczyć (?;)

To trochę tak jak z alkoholikiem. On też z założenia jest dobry (wielu jest takich do rany przyłóż, co widać np pod sklepem jak żebrz± o pieni±dze) tylko wychował się w znerwicowanym/toksycznym/alkoholowym domu.

To s± poważne traumy z dzieciństwa, które nie zmieni± się ot tak, bo mój chłopak tego ode mnie oczekuje.

To nie s± tylko style przywi±zania, nie rokuj±ce udanego zwi±zku, to także wyuczone/zakodowane głęboko w pod¶wiadomo¶ci zachowania jak np picie u alkoholika , a "potrzeba" kłótni, adrenaliny, powtarzania schematów rodzinnych , oraz chorobliwy i zaborczy głód miło¶ci jak u Twojej dziewczyny.

Nawet osoby, które bardzo pragn± się zmienić i uczęszczaj± latami na terapię, nie daj± sobie z tym rady, bo to jest tak trudne .

Musisz to mieć na uwadze jak i to ,że im dalej w las może być i z reguły jest gorzej, bo nie leczone nerwice i zaburzenia z wiekiem i kolejnymi problemami życiowymi się tylko nasilaj±.

Jakub
"Dodatkowo ja też nie miałem jakiego¶ szczę¶liwego dzieciństwa, bardzo wymagaj±cy rodzice, praca w polu od rana do nocy, bez spotykania się na grę w piłkę, czy rowery z kolegami.Musiałem młodo dorosn±ć, kilka razy jako dziecko planowałem uciec z domu, a nawet życzyłem Ľle rodzicom, co jest teraz dla mnie powodem do wstydu i nikt o tym nie wie. Teraz po latach zero kłótni sprzeczek, dogadujemy się."

Wg mnie obydwoje jeste¶cie tacy needy tzn potrzebuj±cy.
Wła¶nie dlatego trudno jest Wam się rozstać i utracić tę "miło¶ć",zatem wolicie tkwić w mocno nie satysfakcjonuj±cym zwi±zku.


"Przy mojej dziewczynie czuje się kochany, a nigdy nie usłyszałem od rodziców, że mnie kochaj±, że s± ze mnie dumni, pomimo, że całkiem sporo już osi±gnałem i że utrzymuje się sam od 18 roku życia. Dodam, że nie jeste¶my biedn± rodzin±, ale jak±¶ bogat± też nie."

No wła¶nie.

Całkiem prawdopodobne ,że rodzice Ciebie kochali i kochaj± tylko maj± problem z wyrażaniem tych uczuć, oraz powtarzali jakie¶ nie do końca zdrowe wzorce wychowania, tak zw "zimny wychów" tylko poprzez ciężk± pracę, zero pochwał ,tylko wymagania, oraz zero rozrywek.


Nic dziwnego ,że miałe¶ do¶ć tego i chciałe¶ uciekać oraz Ľle im życzyłe¶. Naprawdę to nie jest powód do wstydu. To jak najbardziej normalna reakcja dziecka .

Naturalnym jest, że teraz potrzebujesz tychże rozrywek i b fajnie, że pozwalasz sobie na nie, że sobie je dajesz ,bo nie samym kieratem człowiek żyje.

"Więc reasumuj±c chyba boję się, że znowu zostanę z wszystkim sam, bez jedynej osoby która mnie kocha"

Jakubie w tym problem wła¶nie. Jeste¶ b inteligentny i szybko kojarzysz fakty .

Dlatego Twoja terapia wg mnie, NIE powinna i¶ć w kierunku "jak zmienić moj± dziewczynę", a raczej jak pokochać siebie , siebie szanować, nie pozwalać nikomu, przekraczać moich granic, czuć się ze sob± na tyle dobrze i bezpiecznie ,żeby
nie "bać się zostać ze wszystkim samemu". Nauczyć się okazywać sobie wsparcie i miło¶ć (czę¶ciowo nawet umiesz już to robić ,bo jeste¶ wyj±tkowo jak na swój wiek kumaty:)


A wiesz czemu ta tak ważne ?

Bo je¶li tego nie przepracujesz z porz±dnym i sprawdzonym psychoterapeut± (nie psychologiem ,który tylko lizn±ł co¶ tam na studiach) to prawdopodobnie ta trauma będzie się za Tob± ci±gnęła jeszcze długo w postaci tzw -go "przyci±gania" do siebie kolejnych nie odpowiednich/znerwicowanych/bluszczowatych/rani±cych itd itp partnerek.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż tre¶ć wszystkich wpisów w w±tku