Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Prostytucja

Autor: bciekawski   Data: 2010-07-29, 20:54:08               

nie potepiam i nie pochwalam, trzymam sie z daleka. prostytucja to polswiatek, patologia, kryminal i jesli zaprzeczysz, bo uwazasz, ze jest inaczej to sie mylisz. co do szczescia, to trudno by czlowiek byl nieszczesliwy, jesli nie zna alternatywy dla siebie, taki czlowiek bierze zwyczajnie zycie takie jakim jest, wiem o tym bo mialem przyjemnosc przez 13 miesiecy pracowac w monarowskim osrodku resocjalizacyjno-readaptacyjnym z ludzmi z domow dziecka, domow zastepczych, rozbitych rodzin i pelnych rodzin. w kazdym przypadku, nawet moim, zrodlem pozniejszych wyborow czlowieka bylo to, jak byl traktowany w dziecinstwie przez obojga rodzicow i jak ci rodzice odnosili sie do siebie, o ile ich mial (jesli ich nie mial a wychowala go ulica to sprawa jest prosta) dysfunkcja rodziny jest dysfunkcja dziecka, bez wzgledu na status tej rodziny. prostytutka po pewnym czasie adaptuje sie w swojej roli i nie widzi nic zlego, ze czerpie zyski z fizjologii, jej intymnosc nie istnieje, uczucia wyzsze ograniczaja sie do checi materialnego posiadania, miec to znaczy byc. prostytutka nigdy nie czerpie korzysci z wlasnego intelektu, prostytutka nie ma wyksztalconego intelektu, no chyba ze prostytutka to nie prostytutka a nimfomanka.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku